Na początek sorry za te wielkie litery, ale chcę żebyście lepiej widzieli XD
No to tak, poszłam sobie do Biedronki (Taki sklep) i kupiłam różne przybory szkolne np. ołówki, długopisy itd.
Podeszłam do kasy i co? Pani kasjerka skasowała mi ołówki 2 razy! 2!
Zwróciłam jej uwagę i ona powiedziała, że to jeszcze przypadkiem.
To już było dawno ;-;
Wiem, po co robić aferę z powodu ołówków, ale ta pancia mnie zdenerwowała...
Jeszcze raz przepraszam za wielkie litery ☻
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz